Asperger- fajny, mądry i samotny…

Trzy tytułowe słowa są cytatem z mojego ośmioletniego pacjenta. W ten krótki sposób odpowiedział na pytanie „co myślisz sam o sobie?” Rzeczywiście jak inaczej może myśleć dziecko, które wie prawie wszystko na temat Drugiej Wojny Światowej, słucha Metallicy i Guns’n’Roses i zupełnie nie potrafi dogadać się ze swoimi rówieśnikami?

Często słyszę od rodziców wypowiedzi typu „Panie Michale, ale jakie problemy społeczne, przecież on potrafi się świetnie bawić z dziećmi, tylko, że młodszymi od siebie” albo z drugiej strony „trener na basenie, nauczyciel pianina- wszyscy mówią, że wspaniale im się z nim rozmawia, że nie widzieli tak mądrego i dojrzałego dziecka…” No właśnie- z młodszymi tak, z dorosłymi super, tylko ze swoimi rówieśnikami jakoś nie idzie. Nic dziwnego, bo jak dogadać się z ludźmi, którzy mają zupełnie inne zainteresowania- gonią za TikTokowym idolem, najnowszym iPhonem albo inną rzeczywistością, która dla aspergerowego mózgu zwykle wydaje się po prostu nudna?

Po kilku latach takiego niewyjaśnionego wyobcowania w podstawówce pojawia się nadzieja na „nowe rozdanie”- liceum. Zwykle jednak w drugiej klasie sytuacja zaczyna się powtarzać. Grupa się formuje, ustalają się role społeczne i znów widać kto jest na aucie. Wtedy zwykle tacy nastolatkowie trafiają do psychologa lub psychiatry z podejrzeniem depresji. Jednak to nie ona była pierwsza, bo pierwsze było wieloletnie doświadczenie wyobcowania, niepasowania do swoich. Zabrakło też mądrego, dojrzałego głosu, który powiedziałby „spokojnie, to tylko asperger, to znaczy, że myślisz inaczej, a przecież masz do tego prawo, nie jesteś gorszy, tylko inny.”

PS. Klikając w reklamę na moim blogu wspierasz mnie finansowo, dziękuję!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.