Jak być NIEszczęśliwym.

Dedykuję ten tekst tym z Was, którzy już realizujecie poniższe zalecenia nie zdając sobie z tego sprawy, abyście mogli robić to jeszcze lepiej świadomie, albo abyście mogli zmienić swoje postępowanie- także świadomie. 

Poczucie bycia nieszczęśliwym to umiejętność, którą można ćwiczyć i doskonalić jeśli tylko podejmie się taką decyzję. Prowadzą do tego konkretne działania, sposób myślenia i mówienia, który postaram się poniżej opisać w szczegółach, a które są owocem rozmów i obserwacji osób, które w byciu nieszczęśliwych osiągnęły poziom mistrzowski.

Jeśli rzeczywiście chcesz być nieszczęśliwy, to musisz w każdym doświadczeniu, sytuacji, człowieku szukać czegoś niedobrego. Nie daj się zwieść, tym, którzy twierdzą, że się nie da. Zawsze jest coś na co można ponarzekać i jeśli tylko się wystarczająco postarasz, to to znajdziesz. Na początku może być trudno, ale jak z każdą umiejętnością, także tę można wyćwiczyć. Jeżeli będziesz naprawdę sumiennie, codziennie skupiać soczewkę swojej uwagi na tym, co jest złe, to w przyszłości będziesz umiał dostrzegać negatywy także tam, gdzie inni będą widzieli rajską sielankę. Skupiaj się i rozmyślaj o tym. Dojdziesz do wprawy i zobaczysz, że będziesz umiał dostrzegać coraz więcej negatywów w każdej sytuacji, a z czasem zupełnie przestaniesz zauważać pozytywy. 

Cały czas musisz dążyć do jakiegoś celu. To oczywiście nie wystarczy, bo musisz się na tym celu skupić na tyle silnie, aby zupełnie nie zauważać drogi, która do niego prowadzi. Cały czas powtarzaj sobie w myślach i na głos, że trzeba mieć to czy tamto. Niech to będą coraz to droższe rzeczy. Pamiętaj, że zawsze można mieć lepiej i więcej- lepszy samochód, większy dom itd.

Jeżeli już uda Ci się coś osiągnąć, natychmiast znajduj kolejny cel i skupiaj się na nim, żeby radość wynikająca ze zrealizowania dotychczasowych dążeń nie zakłóciła efektów treningu.

Cały czas się porównuj. Oczywiście skupiaj się na tych, którzy mają więcej od Ciebie. Nie pozwól sobie na wytchnienie, dopóki jest ktoś, kogo jeszcze nie prześcignąłeś. Nie odpoczywaj. Nawet jeśli już naprawdę nie masz nic do roboty, to pilnuj, aby Twój mózg cały czas otrzymywał bodźce w postaci obrazów, dźwięków i innych doznań. Pamiętaj, że jeśli umysł nie jest czymś zajęty, to może się przełączyć na tryb twórczy, a wtedy staje się nieprzewidywalny, może wymyślić albo zauważyć coś, co zrujnuje wypracowane poczucie nieszczęścia. 

Uważaj na słowo “dziękuję”. Jest ono bardzo niebezpieczne, ponieważ przenosi uwagę na to, co dobre, a do tego jeszcze wprowadza w relację z drugim człowiekiem. Unikaj tego jak ognia. W ogóle unikaj ludzi i kontaktu z nimi. Jeżeli już będziesz zmuszony do jakiejkolwiek interakcji, to zawsze pytaj samego siebie: “co będziesz z tego miał?” Unikaj jakiejkolwiek formy dawania, bo ona może w jednej chwili zniszczyć wypracowane wieloletnim treningiem nieszczęście. 

Unikaj ruchu fizycznego, zwłaszcza na łonie natury. Jeżeli już musisz się poruszać, to zawsze skup się na niemiłych doznaniach z tym związanych- brak tlenu, nieprzyjemny zapach, spocenie, niewygoda. 

Nie uśmiechaj się. Unikaj kontaktu z dziećmi i zwierzętami- to bardzo niebezpieczne środowisko dla osoby, która pracuje nad swoim nieszczęściem. 

Skupiaj wszystkie swoje mentalne siły na rozpamiętywaniu sytuacji, kiedy zostałeś skrzywdzony lub niesprawiedliwie potraktowany. Przypominaj sobie szczegóły tej sytuacji, zaangażuj zmysły- staraj się zobaczyć osoby, usłyszeć słowa, poczuć zapachy itd. Prowadź w głowie wewnętrzny dialog, w którym wypróbowujesz różne formy odpowiedzi- co mogłeś powiedzieć itd. 

Staraj się codziennie rozmyślać o tym, co może się zdarzyć w przyszłości. Bierz pod uwagę różne niebezpieczne, nieprzyjemne i tym podobne scenariusze, które mogą się zdarzyć. Nie żałuj czasu na fantazjowanie o tym, co złego może się zdarzyć. Pamiętaj, że tutaj nic nie powinno ograniczać twojej wyobraźni. Myśli w skali mikro, ale także makro- o osobistych możliwych nieszcześciach, ale także o globalnych zagrożeniach. 

Staraj się jak najczęściej powtarzać słowa typu: “stara bieda”, “nic nowego”, “po staremu”, “na czarną godzinę”, “to już tak zawsze będzie”, itp. 

Jeżeli już jesteś zmuszony rozmawiać z ludźmi, to próbuj jak najszybciej sprowadzić rozmowę na temat chorób, nieszczęść i zagrożeń. Unikaj ludzi, którzy tych tematów uparcie nie podejmują. 

Oglądaj dużo serwisów informacyjnych- najlepiej po kilka dziennie. 

Jeżeli podejmiesz uczciwie ten trening, przekonasz się, że poczucie nieszczęścia naprawdę można w sobie wypracować. Potrzebne są tylko determinacja, wytrwałość i zaangażowanie. 

Powodzenia!

PS. Klikając w reklamę na moim blogu wspierasz mnie finansowo (ale uważaj, bo to też forma dawania…). Dziękuję!

1 Comment

  1. Zobaczyłem w tymże wpisie i siebie i moich znajomych. Pomijając to, że wskazówki są świetne, trafne i przemyślane, to miło i z satysfakcją się czyta.
    Wielu świętych uciekało się do prośby o zjednoczenie woli z wolą Pana Boga, Jezusa, Maryi. W wielu hagiografiach, modlitwach, tekstach wybrzmiewa usunięcia swojej woli a bycia narzędziem w rękach Osób Boskich.
    Dosyć późno uświadomiłem sobie, że Ci święci proszą o myślenie, które współgra, jest odbiciem, utożsamia się z myśleniem Pana Boga.
    W naszych prośbach na mszy, modlitwie często słyszymy wołanie o sprawy zewnętrzne – zdrowie, pokój, cash, deszcz, wirusa. Natomiast rzadko pojawia się ufna i pokorna prośba, aby Pan Bóg wszedł w moje myślenie. Uderza to w nasze jestestwo, świadomość i nieomylność. Do niczego nie jestem tak przywiązany, jak do mojego myślenia.
    Zupełnie niedawno, a już mam swoje lata, zaświtała mi myśl o pomoc w zmianie schematu mojego myślenia. To jest problem nie otrzymania natchnienia, ale wyjścia z kolein, które mienię swoimi. Coś na kształt odwirusowania komputera, uporządkowania, zastopowania całego galopu myśli wymienionych przez mojego Przyjaciela.
    Czasami dzieci albo żona mówią, co pomyślałem – myślenie jest widoczne, czytelne i stwarza rzeczywistość.
    Z praktycznych spraw wczoraj obejrzałem dwa filmy z Chaplinem. Efekt natychmiastowy i piorunujący – nie chcę doszukiwać mechanizmów. Ale moje myślenie wypadło z wczorajszych, wcześniejszych kolein.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.