Zdarzyło Ci się wejść do nieznanej grupy spóźnionym? Już ruszyły pierwsze interakcje, już coś się zadziało, a Ty czujesz, że jesteś do tyłu. Na pewno każdy z nas ma takie doświadczenie i wie, jak trudno nadrobić ten stracony początek. Trudno jest to nadrobić dorosłemu człowiekowi. Mimo to jednak cały czas niektórzy rodzice wpadają na ten pomysł, żeby swoje dziecko, w imię ułatwienia adaptacji, posyłać na początku do przedszkola lub szkoły z opóźnieniem. Wchodzi taki malec godzinę, półtorej po czasie, dzieciaki już „ruszyły”, podobnie proces grupowy i ma mu być łatwiej!?!?!? Od początku na aucie na własne życzenie troskliwego rodzica.
Jak chcesz pomóc swojemu dziecku w adaptacji, to od pierwszego dnia przyprowadzaj je punktualnie.
A może tylko szukasz alibii, bo sam nie chcesz za wcześnie zwlec tyłka z łóżka?