Przetrwać podróż samochodem.

20150128_075434

Długo nie rozumiałem dlaczego kiedyś ojciec kazał mi liczyć przydrożne kapliczki po drodze z Krakowa do Zakopanego. Po co komu znać liczbę przydrożnych kapliczek? Ale liczyłem i… dojechaliśmy wreszcie do Zakopanego. Pomysł wrócił ostatnio, tylko w rozbudowanej wersji. Chwila poświęcona przed podróżą na przygotowanie arkusza zwróciła się wielokrotnie. Prawie dwie godziny podróży minęły jak jedna chwila- jak dawno temu z tymi kapliczkami na Zakopiance.

W sieci można znaleźć bardziej rowinięty pomysł- podróżne bingo (np.: http://zorganizowanydom.blogspot.com/2013/07/zabawki-na-duga-podroz-samochodem.html )

Tak, czy inaczej- warto w każdym razie przygotować się do podróży samochodem, bo z perspektywy Malucha, to naprawdę NUUUUUUDNE doświadczenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.