Moja koleżanka nauczycielka została ostatnio zapytana przez jedną z mam:
-Na jakie zajęcia dodatkowe zapisać dziecko od nowego roku?
– Dwa razy w tygodniu godzina gotowania z mamą w kuchni i dwa razy w tygodniu godzina majsterkowania z tatą w garażu. I proszę to sobie wpisać w Wasz tygodniowy grafik, a potem przestrzegać tak, jakbyście Państwo za to płacili – brzmiała odpowiedź.
Czy w ogóle jakoś to komentować? Coraz więcej spotykam ludzi, którzy mają więcej pieniędzy niż czasu dla swoich dzieci.
To już nawewt nie chodzi o pieniądze, bardziej o czas, nie da się ukryć że i tak spędzamy go z dziećmi zbyt mało ale czasem inaczej się nie da. Jak wyciszyć wyrzuty sumienia? Zapisaliśmy syna do Akademii Bystrzak na Ursynowie. http://bystrzak-wawa.pl/pl/bezplatne-zajecia-pokazowe-7.html
Przynajmniej wiem że skoro nie spędza czasu z nami spędza go rozwijając swoje pasje. 🙂
Jesli dziecko jest slabe psychicznie i pozbawione wiary w siebie, wszystko bedzie mu przychodzilo trudniej. Najwazniejsza jest baza emocjonalna. Funkcje poznawcze sa na drugim miejscu. Mozna byc wybitnie zdolnym, ale jesli czlowiek nie jest dojrzaly, nie ma sam w sobie oparcia, staje sie bardziej podatny na stres. W doroslym zyciu moze miec klopoty z porozumiewaniem sie, z relacjami z ludzmi. Radzenie sobie wymaga wtedy wiecej energii psychicznej. Pamietaj wiec, ze nawet najciekawsze zajecia dodatkowe nie zastapia dobrego kontaktu z rodzicami.